Ciasto drożdżowe z truskawkami i rabarbarem to jeden ze smaków dzieciństwa i myślę, że nie tylko mój ale i wasz! Kiedyś znalazłam przepis, już nie pamiętam skąd  i ulepszyłam go na tyle, że smakuje najlepiej na świecie i w dodatku zawsze wychodzi! Co prawda jest bombą kaloryczną ale od czasu do czasu w lato można sobie pozwolić na taką rozkosz podniebienia.

    Podgrzewam mleko, dodaję łyżkę mąki, łyżkę cukru i dodaję drożdże. Wszystko mieszam i odstawiam przykrytą miskę ściereczką na 20 min do wyrośnięcia. W tym czasie 150 g masła roztapiam i zostawiam do wystygnięcia. Ubijam jajka z cukrem na konsystencje kremu najlepiej zrobić to mikserem.

      Po zaczynu wlewam, ubite jaja i wieszam. Następnie dodaję przesianą mąkę i miksuję wszystko specjalnymi końcówkami do ciasta. Po trochu wlewam masło. kiedy połączą się składniki odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Polecam duży gar, bo ciasto wyrośnie dość sporych rozmiarów!

     Podczas kiedy ciasto odpoczywa obieram, owoce i robię kruszonkę.. Do miseczki wsypuję cukier i mąkę dodaję resztę masła, które zostało z ciasta. Wszystko zagniatam.

    Po wyrośnięciu, przekładam ciasto na blachę wyłożoną papierem ( w zależności jak grube ciasto wolicie to taką blachę musicie wybrać, wiadomo im większa blacha tym mniejsze ciasto) układam owoce i wszystko posypuje kruszonką.

   Do nagrzanego piekarnika (170 C) wkładam ciasto i piekę od 45 do 50 min w zależności od wielkości blachy.